czwartek, 3 lipca 2014

Publiczne radio dostało zlecenie na Kościół?

Agenda rządowa w postaci tzw. publicznych mediów, za które Polacy płacą przymusowy haracz, znowu uderza w Kościół katolicki. Instytucja, która od początku swojego istnienia broni takich wartości jak rodzina, wolność, prawo do własności – jest tak znienawidzona przez rządzących, że ci już nawet nie potrafią kryć się ze swoim zleceniem na nią.
 
Kolejnym przejawem walki ze wspólnotą wyznawców Chrystusa była „debata” z cyklu Zdarzenia na antenie Polskiego Radia RDC. Jej tytuł – Kościół katolicki hamuje rozwój nowoczesnej Polski – nie zakończony znakiem zapytania, już sam w sobie wykluczał, że o jakąkolwiek debatę chodzi. Dla reżimowych (rządowych) pracowników tej rozgłośni, z góry postawiona teza jest tak oczywista, że zaproszeni goście mieli ją tylko potwierdzić, a ci – rzekomo po stronie opozycji – Kościół katolicki ośmieszyć.
 

I tak, zdeklarowanych wrogów Kościoła katolickiego w Polsce reprezentowali: związany z partią Palikota – prof. Jan Hartman, słynąca z plagiatów – red. Eliza Michalik oraz współautor książki „Jak błądzić skutecznie” – prof. Zbigniew Mikołejko. W roli dobrych policjantów wystąpili: wstydzący się pokazać w habicie dominikanin – o. Tomasz Dostatni, związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej – dr teologii Magdalena Ogórek oraz zachwycony teorią Darwina – reż. Krzysztof Zanussi. Co zdumiewające, podczas tzw. debaty przypominano słuchaczom, iż mamy do czynienia z „debatą uniwersytecką”. Jej współorganizatorem było Towarzystwo Absolwentów Oxford i Cambridge.
 
Dwugodzinne spotkanie porażało swoją stronniczością i żenująco niskim poziomem intelektualnym. Szkoda więc czasu na bliższe analizowanie argumentów pozbawionych logicznych podstaw. Są jednak pewne „smaczki”, które warto odnotować dla potomnych.
 
Współrozmówców zdeklasował o. Tomasz Dostatni. Wstydzący się pokazać w habicie dominikanin, swoją nudną przemowę obronną spuentował wulgarnym „dowcipem” żydowskim. „Dawid Kowalski miał bardzo piękną żonę. Przychodzą koledzy i mówią: - Dawid żona cię zdradza z trzema jakimiś facetami. Dawid im odpowiada: - Wolę mieć 25 proc. w dobrym interesie, niż 100 proc. w złym interesie”. Po tym jak słuchacze wydali z siebie 'ha, ha, ha' o. Dostatni podsumował: „Ja znam kondycję polskiego Kościoła”. I przyznał, że wolałby mieć 100 proc. w dobrym interesie, ale jak nie może mieć tych 100 proc., to przynajmniej zadowoli się 25 procentami.
 
Jan Hartman przekonywał zebranych, że Kościół nie jest i nie chce być nowoczesny. - Cóż może być nowoczesnego w propagowaniu wiary w to, że powstaniemy po śmierci z grobów i obudzimy się w raju, jeśli pójdziemy za starożytnym przywódcą religijnym - zastanawiał się przedstawiciel partii Palikota.
 
Z kolei Krzysztof Zanussi, reprezentujący tzw. obrońców Kościoła w Polsce, podczas dyskusji z publicznością przyznał, że od dzieciństwa pasjonuje go nauczanie Darwina. Dodał, że poza tym wierzy, iż Bóg stworzył człowieka, i zapewnił, że jedno drugiemu nie przeszkadza.
 
Rozmówcy zasiadający po stronie tzw. zwolenników, postawionej tzw. tezy, w tzw. debacie, ubolewali głównie nad tym, że Kościół katolicki zamyka usta takim księżom jak Boniecki czy Lemański. Oburzali się też na protesty związane z wystawieniem „Golgota Picnic”. Zdaje się, iż najbardziej bolało ich jednak to, że rolę prymasa Polski pełni ich zdaniem o. Tadeusz Rydzyk. Z pewnością spodobał im się żydowski „dowcip” o. Dostatniego, bo ich zdaniem dobrze by było, gdyby przywódcą Kościoła w Polsce został właśnie ten dominikanin.
 
Po tak przeprowadzonej „debacie” w SMSowym głosowaniu zwyciężyli zwolennicy tezy „Kościół katolicki hamuje rozwój nowoczesnej Polski”, stosunkiem głosów 84,4 proc do 15,3 proc.
 
tekst i foto: Agnieszka Piwar

Tekst ukazał się na portalu Prawy.pl: http://prawy.pl/z-kraju/6217-publiczne-radio-dostalo-zlecenie-na-kosciol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz