niedziela, 26 kwietnia 2015

Polacy szczujący na Nocne Wilki to najwierniejsi uczniowie komunistycznej ideologii

Wychowałam się w rodzinie o silnych tradycjach antykomunistycznych. Dziadkowie po mieczu zostali wypędzeni przez czerwonych z majątku na Kresach. Dziadkowie po kądzieli spędzili kilka lat w stalinowskim więzieniu. Ci drudzy mieli ogromny wpływ na moje wychowanie. W jaki sposób kształtowali swoją wnuczkę Polacy, którzy byli ofiarami sowieckiego terroru? Z dala od nienawiści.
 
Ktoś, kto sięga głębiej, wie co stoi u podstaw morderczych ideologii. Wszelkie zbrodnicze systemy łączy odrzucenie Boga i miłości. Moi Dziadkowie byli na tyle mądrymi i świadomymi katolikami, że doskonale to rozumieli. Jeśli ulegniesz nienawiści, staniesz się jak oni – oto podstawowa lekcja na temat komunistów.


70 lat po zwycięstwie armii czerwonej grupa rosyjskich motocyklistów zapragnęła uczcić okrągłą rocznicę tryumfu. Polskojęzyczne media propagandowe rozpoczęły lincz. Jego największą ofiarą jest zasłużony polski patriota Wiktor Węgrzyn – twórca i komandor Motocyklowych Rajdów Katyńskich oraz inicjator i organizator Motocyklowych Zlotów na Jasnej Górze im. ks. ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Komandor od 15 lat naprawia to, co w minionym stuleciu niszczyli czerwoni zbrodniarze. Pielgrzymka – bo taki jest właściwy cel Rajdu Katyńskiego – to nie tylko wspaniała lekcja historii dla jej uczestników, nawiedzanie grobów ofiar zbrodniczej ideologii, odwiedzanie mieszkających na Wschodzie Polaków, ale także uleczanie relacji międzyludzkich. Symbolem tego jest serdeczne przyjęcie ze strony rosyjskich motocyklistów, na których bezinteresowną pomoc nasi rajdowcy zawsze mogli liczyć. Węgrzyn o gościnie Rosjan opowiedział publicznie, za co został kłamliwie okrzyknięty „szpiegiem Putina”.

W ten sposób „dziennikarze” z Polski niczym najwierniejsi uczniowie komunistycznych zbrodniarzy rozpoczęli akcję podżegania do nienawiści i wzajemnej wrogości. Wszystko odbywa się pod propagandową przykrywką rzekomego... antykomunizmu. W skrócie wygląda to mniej więcej tak: ludzie podszywający się pod polskich patriotów i katolików w rzeczywistości czerpią z wzorców najohydniejszej ideologii, podburzając jednych przeciw drugim. Całość dopełnia skandaliczna i kompromitująca Polskę decyzja MSZ.
 

Winą Nocnych Wilków okazało się być to, że są oni patriotami i kochają swój kraj. Nie są ani mordercami, ani zbrodniarzami. Po prostu są Rosjanami. Miłość do ojczyzny pragną wyrażać w podobny sposób, jak czynią to uczestnicy naszego Rajdu Katyńskiego. Oczywiście mam świadomość różnicy – nasi motocykliści palą znicze na grobach ofiar sowietów, zaś rosyjscy rajdowcy chcą uczcić pamięć nie tylko ofiar – co zapowiadają – ale też żołnierzy armii czerwonej. Ujadacze z Polski chcą im tę możliwość odebrać. Rosyjscy motocykliści – którzy podkreślam raz jeszcze, nie są ani mordercami, ani zbrodniarzami – nie mogą nawiedzić mogił swoich przodków, bo krzykliwa grupa polskojęzycznych propagandystów okazała się być modelowym przykładem zwycięstwa ideologii nad ludzkimi umysłami.

Człowiek wolny i myślący ma świadomość, że wywodząca się z marksizmu ideologia komunizmu zrodziła się w Niemczech, a nie w Rosji. Jej twórcami byli niemieccy Żydzi, a nie Rosjanie. Rewolucja w Rosji została sfinansowana przez banki Zachodu, a nie rosyjskie. I wreszcie, komuniści wymordowali najwięcej samych Rosjan – z inteligencją, oficerami i patriotami włącznie. Winą Rosjan – co powiedział im samym Wiktor Węgrzyn podczas jednego z Rajdów Katyńskich – jest to, że nie rozstrzelali bolszewików, kiedy ci zaczęli niszczyć ich kraj.


Przesiąknięty duchem komunizmu człowiek nie myśli jak człowiek wolny. Nie zastanowi się więc nad tym, że w szkołach za naszą wschodnią granicą uczą historii takiej, jaką narzuca państwo - podobnie zresztą jak i u nas.


Wolny od szatańskiej ideologii człowiek nie będzie zatem potępiał rosyjskich motocyklistów tylko dlatego, że kochają oni swój kraj. Taki człowiek rozumie bowiem, że ze względu na wieloletnią propagandę przeciętny Rosjanin nie do końca pojmuje tragiczną historię swojego kraju, z okrucieństwami sowieckiej armii włącznie.


Wolny od zbrodniczej ideologii Polak ugości dziś takiego Rosjanina, pozwoli nawiedzić groby jego przodków, a potem... opowie mu jak to z tą armią czerwoną na polskich ziemiach było naprawdę.


Agnieszka Piwar
fot. ru.wikipedia.org

Tekst ukazał się na portalu Prawy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz