piątek, 27 stycznia 2017

„Ekstremizm islamski, to ISIS, Talibowie, Al-Kaida. Ekstremizm żydowski to jest syjonizm”. Wywiad z ajatollahem Mehdi Hadavi Tehrani

Ajatollah Mehdi Hadavi Tehrani (pierwszy od prawej)
W jakich okolicznościach historycznych powstał rozdział na szyitów i sunnitów?

Mehdi Hadavi Tehrani: Historia szyitów i sunnitów pochodzi z czasów Proroka Muhammada(1) [saws(2)]. W świętej księdze Koranu jest zapisane, że Bóg nakazał aby ludzie podążali za rodziną Proroka Muhammada i żyli według ich reguł. Jeszcze przed swoją śmiercią Prorok Muhammad kilkukrotnie wskazał imama Alego [as(3)] na swojego następcę. I ten podział na dwie grupy – szyitów i sunnitów – zaczął się właśnie od śmierci Proroka. Część ludzi nie chciała zaakceptować imama Alego, jako kalifa i następce Proroka Muhammada i nie poszła za nakazem Proroka próbując go zmienić. Przez ten konflikt nastąpił podział i rozpoczęły się w islamie dwie drogi – szyicka i sunnicka.

Dlaczego niektórzy wyznawcy islamu nie chcieli zaakceptować nowego kalifa?

Ponieważ chcieli mieć władzę w swoich rękach. Poza tym, w
śród ludzi, którzy zaczęli wyznawać islam – który był dopiero młodą religią – większość była arabami. W kulturze i tradycji arabskiej osoby starsze mają większe poważanie i mają wyższą pozycję w hierarchii społeczeństwa. Imam Ali w chwili śmierci Proroka, miał dopiero 33 lata. Pierwszym kalifem sunnitów został więc osiemdziesięcioletni Abu Bakr, gdyż z racji swojego wieku był bardziej poważany niż młody imam Ali. Dlatego większość ludzi podążyła za nim, a tylko mała grupka pozostała przy tych początkowych naukach Proroka i nakazach co do sukcesji po nim.

wtorek, 17 stycznia 2017

Wiktor Węgrzyn odszedł do Domu Ojca

Zmarł Wiktor Węgrzyn. Twórca i Komandor Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego odszedł dziś po wielomiesięcznej walce z ciężką chorobą. Był otoczony kochającą Rodziną. Z Wiktorem zaprzyjaźniłam się na początku 2015 roku. Od tamtej pory niemal codziennie rozmawialiśmy... w kawiarni, przez telefon, za pośrednictwem aplikacji internetowych. Rozmawialiśmy o Polsce, historii i Rajdzie Katyńskim. Wiktor opowiadał mi o idei Dzieła swojego życia. Dzielił się ze mną przemyśleniami, marzeniami, troskami. I wreszcie... zaryzykował i zabrał mnie za sobą na Rajd Katyński. Taki wyjazd proponował mi od pierwszego naszego spotkania w kawiarni na warszawskiej Starówce, jakby już po kilku chwilach rozmowy dostrzegł, że jeśli pojadę z nim na Rajd Katyński, to zakocham się w Jego Dziele. I tak też się stało. Moją fascynację Rajdem Katyńskim przelałam na papier (artykuły, reportaże, wywiady) i ekran - zrealizowałam dwa filmy dokumentalne. Dziękuję Ci, Drogi Przyjacielu, że uwierzyłeś we mnie jak nikt inny na tym świecie! To Ty mnie odkryłeś. To Ty uświadomiłeś mi, że jeśli nie ma w czymś pasji i miłości do Ojczyzny, to nie warto się tym zajmować. Tak wiele Ci zawdzięczam. Spoczywaj w pokoju...